Jaki będzie nadchodzący rok? Tego nie wiemy.
Wiemy natomiast jaki był ten – 2019.
Trudny, a zarazem piękny. Wydarzyło się wiele dobrych, ale też i smutnych rzeczy.
W STYCZNIU – Gufi postanowił opuścić przytulisko i zamieszkać we Wrocławiu. Podobnie jak i on, domy znalazło blisko 100 psów, które trafiły pod naszą opiekę.
W LUTYM – mimo ogromnych mrozów odbyły się walentynki dla psiaków bezdomniaków <3
W MARCU – serca Wolontariuszy rozkochał CHARLIE, którego na zawsze zdecydowała się pokochać MAGDA <3
Niedługo potem czekało nas wiele zmian, jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że będą to zmiany na LEPSZE. Było dużo obaw, a na widok rozpadającego się przytuliska w Zawadzie łzy cisnęły nam się do oczu.
To właśnie w MARCU azyl w Zawadzie został zlikwidowany, a psy otrzymały nową lokalizację w PODGRODZIU.
Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że największym DAREM jaki otrzymają będzie nowy Opiekun Pan Stanisław oraz Jego żona Pani Dorota.
W KWIETNIU – dzięki pieniądzom z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich, które udało nam się zdobyć, przy pomocy Pana Marcina (Stolarnia Księżycowa – Rzeszów) wyposażyliśmy przytulisko w dwa, duże, drewniane kojce o wymiarach 5mx2m. Wykonaliśmy także ogrodzenie i dodatkowy wybieg dla psów. Kwota dotacji wyniosła 10 000 zł.
W MAJU – walczyliśmy o oczy porzuconego kotka MANIUSIA i UDAŁO SIĘ! Podobnie jak i jemu pomogliśmy ok. 50 zwierzętom – psom i kotom. Sterylizując oraz lecząc je.
W CZERWCU – przeżyliśmy powódź w przytulisku..
W LIPCU – mieliśmy przyjemność szkolić się u zaprzyjaźnionej organizacji RZESZOWSKIEGO STOWARZYSZENIA OCHRONY ZWIERZĄT.
W SIERPNIU – odbył się III Bieg na 6 łap, w którym udział wzięło prawie 200 osób. Zebraliśmy wówczas 4000 zł dla zwierząt.
WE WRZEŚNIU – przetransportowaliśmy nowe, drewniane, ocieplane budy dla psów w przytulisku w Podgrodziu. Wszystkie budy wykonał dla nas Pan Marcin, podobnie zresztą jak i kojce, huśtawkę oraz wiatę.
W PAŹDZIERNIKU – pożegnaliśmy kotka Silverka, o którego łapkę wspólnie walczyliśmy. Odszedł nagle, tak samo jak i jego siostra z DT – KASIA.
W LISTOPADZIE – zafundowaliśmy niewidomemu Hugonkowi pierwszą kąpiel w jego życiu, a chwilę później prawdziwy, kochający dom, w którym już nikt go nie skrzywdzi.
W GRUDNIU – mieliśmy okazję zatrzymać się na chwile i spędzić razem czas na spotkaniu opłatkowym.
Tak wyglądał nasz 2019 rok w pigułce.
A to tylko cząstka tego co się wydarzyło.
W ciągu całego roku mieliśmy okazję poznawać wspaniałych, dobrych, empatycznych ludzi – WAS – naszych SYMPATYKÓW.
Mamy nadzieję, że zostaniecie z nami na długie lata.
RAZEM mamy wielką siłę i choć trochę możemy zmienić świat zwierząt na lepsze.
Tego sobie i Wam dzisiaj życzymy!
Fundacja Psi Azylek – zwierzęta w potrzebie
