Właśnie mija rok jak stanęła na drodze i poprosiła o pomoc.
1.08.2022 to dzień, w którym Ida rozpoczęła swoje drugie, mamy nadzieję, że lepsze życie. Oto krótka historia cudownej, prawdopodobnie porzuconej suni, która przeszła niebywałą metamorfozę.
Ostatnie dni lipca 2022 r. W okolicy przytuliska w Podgrodziu pojawia się pies,który budzi niepokój okolicznych mieszkańców ze względu na swój wygląd. Wtedy jeszcze nie wiadomo było, że jest to bardzo chory i cierpiący.
Jak się później okazało, sunia kilkukrotnie wychodziła z zarośli na drogę, kiedy słyszała nadjeżdżający samochód. Możemy przypuszczać, że została w tym miejscu porzucona i pełna ufności, czekała na swojego pseudoopiekuna.
Każda próba podejścia kończyła się odejściem zrezygnowanej suni. W tej sytuacji jedynym wyjściem była postawienie klatki łapki. Długo nie trzeba było czekać. Głodna, chora, cierpiąca, zrezygnowana, poddała się. Widok tej poniżonej, upodlonej przez człowieka suni sprawił, że łzy same płynęły po twarzy.
Zaczęła się walka o zdrowie i przywrócenie godności tej cudownej istocie. Wielomiesięczne leczenie, kąpiele lecznicze, odpowiednia dieta sprawiły, że nasza #Ida, bo tak została nazwana, pokazała całe swoje piękno, i to zewnętrzne, ale i swój cudowny charakter.
Przez cały rok Ida była w DT i wszystko wydawało się być dobrze, aż do czerwca tego roku, kiedy to z każdym dniem zaczęła coraz bardziej się drapać. Sierść zaczęła się niepokojąco przerzedzać. Aby nie dopuścić do stanu sprzed roku, Ida pojechała na konsultację dermatologiczną do p.dr Pomorskiej ‐Handwerker do Lubelskiej Polikliniki Weterynaryjnej. Szybka i celna diagnoza ‐ zapalenie mieszków włosowych, zapalenie uszu,wtórne do atopowego zapalenia skóry,a wszystko to wynika prawdopodobnie z alergii sezonowej , (objawy powtórzyły się dokładnie o tej samej porze). Jesienią Ida będzie miała robione testy alergiczne, które pozwolą na poznanie alergenu, odpowiedzialnego za zmiany skórne. Podjęte w porę leczenie, kąpiele lecznicze, pozwoliły szybko uporać się ze świądem skóry i wypadaniem sierści. Ida może cieszyć się na nowo pełnią życia.
𝐈 𝐣𝐞𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞 𝐣𝐞𝐝𝐧𝐚 𝐰𝐬𝐩𝐚𝐧𝐢𝐚ł𝐚 𝐰𝐢𝐚𝐝𝐨𝐦𝐨ść. 𝐃𝐨𝐦 𝐭𝐲𝐦𝐜𝐳𝐚𝐬𝐨𝐰𝐲 𝐈𝐝𝐚 𝐳𝐚𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢ł𝐚 𝐧𝐚 𝐝𝐨𝐦 𝐬𝐭𝐚ł𝐲! Tym samym koszty konsultacji, wyjazdów, leczenia ponosi już (zresztą wg jej życzenia) obecna opiekunka Idy, czyli 𝐝𝐫 𝐌𝐚𝐫𝐳𝐞𝐧𝐤𝐚.