SZARIK i jego smutne życie.

Najpierw był dom, ale pewnego dnia go wyrzucili. Spał w przydrożnym rowie, czekał, ale niestety brama dla niego była zamknięta. Przygarnął go dobry chłopak na jakiś czas, ale czas się skończył. Teraz jest przytulisko. Bardzo to trudny czas dla niego, bo pokochał wolność, swobodę i wiatr w sierści. Domaga się spacerów i wtedy bije łapą w metalową ścianę. Tak, żeby go ktoś usłyszał i zabrał nad rzekę, albo do lasu. Polubił spacery, jest na nich bardzo grzeczny. Uwielbia kąpiele w rzece, a na wybiegu zachowuje się taktownie. Szarik jest dorosłym psem, nie jest młody, ale jest zdrowy. Miał zrobione szczegółowe badania. Teraz ciągle czeka na dom marzeń, wymagania ma niewielkie. Kąt do spania, pełną miskę i człowieka do kochania.

#SZARIK 881 639 458